W filmie prezentujemy krok po kroku jak zamontować profil okapowy K102 oraz profil K35 wraz z towarzyszącą taśmą CLEVER na balkonie z posadzką z płytek ceramicznych ułożonych na zaprawie klejowej oraz z izolacją z zaprawy uszczelniającej.
Transkrypcja filmu
Hej. W moich filmach poruszałem już temat balkonów a w tym odcinku pokażę Wam dwa nowe profile firmy Renoplast, opowiem o prawidłowym montażu i na co zwrócić uwagę aby balkon służył dłużej. Zapraszam do oglądania.
Ok, spójrzmy na balkon, który robiłem 3 lata temu, link do filmu w opisie, generalnie jest ok, jest trochę przybrudzony, ale przyznam że nie myję balkonu na co dzień, profile wyglądają jak nowe, niepordzewiały, nie wyginały się od upału, farba nie odchodzi, nie wyblakły od słońca, został użyty jasny, szary kolor.
Tutaj mam dwa nowe profile K35 oraz K102, czym one się odróżniają oraz co charakteryzuje? Oglądajcie!
Profil K35 przeznaczony jest pod płytki na balkonach i tarasach, ma pełną odporność na korozję oraz dużą trwałość na oddziaływanie warunków atmosferycznych. Wykonany jest z aluminium pokrytego powłoką poliestrową, która wzmacnia odporność aluminium na działanie wysokiej temperatury oraz korozję. Profil jest sztywny co ułatwia montaż, a jego budowa pozwala uzyskać pełną szczelność z posadzką. Otwory przelewowe pomagają pozbyć się wilgoci spod warstwy podposadzkowej. Poza tym profil k35 umożliwia montaż systemowej rynny R50, istnieje jeszcze możliwość wykonania wersji łukowej.
Natomiast k102 jeśli chodzi o właściwości i ochronę to identycznie, posiada również otwory przelewowe, ponadto ma 37 milimetrowy daszek, który ogranicza zlewanie się wody po elewacji. Oba profile mają pięć lat gwarancji i jedną charakterystyczną cechę a mianowicie sposób połączenia z warstwą hydroizolacji poprzez systemową taśmę CLEVER. Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy pewność szczelnego połączenia profilu z balkonem czy tarasem.
Mamy tutaj trzy balkony: jeden większy przy wejściu do domu oraz dwa węższe z drugiej strony budynku. Płytki były kładzione kilka lat temu i nie wygląda to dobrze. Użyty profil pordzewiał, odpada farba, odchodzi silikon, pęka fuga, pojawiają się wtedy nieszczelności, woda podchodzi pod płytki, ta woda tam sobie stoi, a mróz w ziemie rozsadza okładzinę. Oprócz tego od gromadzącej się wilgoci fugi grzybieją, robią się czarne a balkon traci na estetyce. Tutaj był jeszcze taki problem, że te blachy były źle obsadzone, nie wystarczającego spadku, woda stała i podpływała pod płytki, a co się wówczas dzieje to już nie trzeba tłumaczyć. Dlatego okładzinę trzeba było zerwać i wyremontować balkony od nowa. Przyczyn szybkiego niszczenia się płytek może być jednak dużo więcej, brak hydroizolacji który powoduje gromadzenie się wilgoci pod płytkami, nieodpowiedni spadek, przez co gromadzą się kałuże i woda wnika spoinami, brak jakichkolwiek profili powoduje zawilgocenie płyty balkonowej, woda jest podciągana pod płytki i oczywiście niewłaściwe wykonanie i nieodpowiednie materiały. Gdy nie ma kleju pod całą płytką a fugowanie jest źle zrobione to po kilku latach a nawet szybciej należy liczyć się z tym, że płytki będą odpadać same. Tutaj położone blachy nie zdały egzaminu, trudno się dziwić, nie było kiedyś profili aluminiowych a technologia rozwija się dzięki obserwacji, niewiedzy popełnionym błędom i nauce. Warto więc wyciągać wnioski i robić lepiej. Więc tak: zrywamy płytki, wyrównujemy i gruntujemy powierzchnię. Kolejny krok to wyrobienie spadku jeżeli go nie ma, wtedy najlepiej na ustawionych szablonach montażowych wylać zaprawę, jeżeli spadek jest wystarczy wyrównać powierzchnię zaprawą cienkowarstwową lub dobrym klejem do płytek. Przy równaniu balkonu należy położyć szablon na szerokość profilu, dzięki temu uzyskamy uskok do schowania profilu.
Montaż zaczynamy od narożnika, zaznaczamy gdzie wiercić, robimy otwory, wciskamy koszulki kołków, smarujemy najpierw zaprawą hydroizolacją, wtapiamy narożnik i przykręcamy. Profile przycinamy brzeszczotem ewentualnie ukośnicą lub tarczą do aluminium, nie można ciąć szlifierką gdyż uszkadzamy wówczas profile. Przykładam i ustawiam równo z narożnikiem, zostawiam przerwę między profilami o szerokości 2 mm, zaznaczam gdzie wiercić i robię otwory. Teraz wsuwam taśmę izolacyjną Renoplast, ma ona taki sznur silikonowy, który ułatwia montaż w profilu. Nakładam hydroizolację, kładę i układam profil, przykręcam śrubami, następnie smaruję ponownie hydroizolacją i wklejam taśmę. Szpachelką rozprowadzam zaprawę tak aby nie było pęcherzy powietrza. Podobnie taśmą uszczelniam pozostałe narożniki, wnęki i na koniec zaciągam resztę balkonu. W ten sposób ma prawidłowo naszykowany balkon pod układanie płytek. Tu widzieliście montaż profili k102 z daszkiem, na pozostałych dwóch balkonach robiłem profile k35, które nadają taki masywny charakter balkonowi, można je formować w łuk, są one najbardziej uniwersalnym profilem z oferty. Natomiast sposób montażu jest identyczny – po przygotowaniu i wyrównaniu powierzchni startujemy od narożnika, na razie go tylko mocujemy bez hydroizolacji aby złapać linię profili, najlepiej przy takich długich balkonach wspomagać się sznurkiem do złapania linii, ewentualnie poziomicą laserową. Po nawierceniu hydroizolacja i dopiero teraz wtapiam i mocuje narożnik, podobnie profil i wsuwam taśmę Clever do samego końca, a tam łącze z narożnikiem. Nakładam zaprawę i przyklejam taśmę. Po zrobieniu i wyschnięciu hydroizolacji układamy płytki. Jeżeli wszystko jest dobrze zrobione to już sama przyjemność. Smarujemy grzebieniem, żeby pod całą płytką był klej. Wkładamy krzyżyki, do tarasów i balkonów zaleca się grube, minimum 4 mm. Wiem, że modne są wąskie fugi ale balkony mocno pracują stąd takie zalecenia. Po wyschnięciu fugowanie, byle dobrą wodoodporną zaprawą, wciskamy porządnie na całą głębokość spoiny i po wstępnym związaniu przemywamy. Został uszczelnienie silikonem, szczelina z otworami odwadniającymi powinna być czysta - bez kleju i fugi. Wciskamy w nią taki oto sznur dylatacyjny, jak również przy połączeniu z cokołami. W miejscu połączeń profili i narożników zakładamy łączniki. Oklejamy taśmą płytki i profil, stosujemy dobrej jakości silikon, który można stosować na zewnątrz. Wygładzamy patyczkiem, zrywamy taśmę, pozostawiamy do wyschnięcia. Na tarasie nad wejściem również położyłem płytki, zafugowałem i zasilikonowałem.
Balkony zrobione, cokół schowany w ścianie, woda się nie dostanie. Newralgiczne miejsca narażone na większe pracowanie, odkształcenia zostały dobrze uszczelnione silikonem, chociaż właśnie silikon i fugi to największa niewiadoma i często po kilku latach trzeba je wymienić. Taka płyta balkonowa to wielki ciężar, który mocno pracuje, fugi kruszeją a zmienne warunki pogodowe, wilgoć, sprzyja grzybieniu. Silikon natomiast się starzeje, a po czasie miejscami odkleja. No cóż wiecznych materiałów to póki co nie ma.
Profil ładnie się komponuje kolorystycznie z balustradą, wygląda to minimalistycznie i estetycznie. Niewidoczne jest połączenie płytek z profilem, i tu możliwy jest montaż systemowej rynny R50.
Po drugiej stronie profil okapowy K102 z minimalnym daszkiem, który jest odsunięty od elewacji o 37 mm, co ogranicza do minimum zlewanie się wody po elewacji. Profil ten może też wykonać firma Renoplast po łuku na podstawie szablonu. Ok to były najważniejsze zasady aby okładziny na tarasach i balkonach służyły jak najdłużej. Nie tylko jakość profili jest istotna ale również innych materiałów jak płytki, klej fuga i silikon. Zwróćcie na to uwagę a kolejny remont balkonu lub tarasu będzie znacznie później. Cześć!
Oceń ten film